W jutrzejszej, świątecznej Gazecie Lubuskiej ukaże się (z okazji Dnia Ziemi) dodatek “Zadbaj o Ziemię” a w nim nasz – Stowarzyszenia “Nie Kopalni Odkrywkowej” – materiał>>, ale niecały…!
Materiał “ocenzurowany” przez Gazetę Lubuską – pozbawiony części publicystyczno-krytycznej (wobec inwestora – PGE), której publikacji gazeta odmówiła . I dla jasności, bo nie chcemy się stroić w męczeńskie szaty. Gazeta, zgodnie z prawem prasowym, ma prawo odmówić publikacji sponsorowanej i nawet nie musi podawać powodów tej odmowy.
Ale skwapliwa bojaźń i drżenie także innych lubuskich mediów wobec energetycznego potentata powoli zaczynają budzić nasz szczery szacunek.
Tak konsekwentna, staroświecka prewencyjna usłużność wobec WIELKIEJ FIRMY aż trąci myszką. U nas, poniżej, możecie przeczytać tych parę niewinnie krytycznych wobec inwestora zdań bez skrępowania. Może, po prostu, nie jesteśmy aż takimi tradycjonalistami i z kneblem nam nie po drodze.
Z okazji Dnia Ziemi Jej i wszystkim jej mieszkańcom życzymy nieskrępowanych, swobodnie otwartych ust.
W bonusie, w tym samym jutrzejszym dodatku, znajdzie się także artykuł redakcyjny-rozmowa (pochwała lubuskiej przyrody) p. Pawła Mrowińskiego – leśnika, szefa Ośrodka Edukacji Przyrodniczo-Leśnej, Jeziory Wysokie 22, w gminie Brody.
Tutaj możecie przeczytać usuniety fragment:
“Prawie cała lubuska klasa polityczna: samorząd wojewódzki, powiatowy i po części gminny oraz Pani Marszałek – z uporem godnym lepszego pomysłu – próbują “udeptać grunt” w gminach Gubin i Brody pod wielką inwestycję – przemysł ciężki.
W mediach mówi się, że chodzi o kompleks energetyczny. Ale wnioski formalne składane przez inwestora – Polską Grupę Energetyczną (PGE) dotyczą “tylko” wielkiej odkrywki węgla brunatnego. Wielkiej, bo dziura po niej docelowo zajęłaby ok. 1/2 gminy Brody i ok. 1/3 gminy Gubin. Przedstawiciele spółki PGE, choć w swojej strategii biznesowej nie zarezerwowali pieniędzy na ten wielki kompleks, ani na “mniejszą” odkrywkę, jeżdżą po gminach, obiecują mieszkańcom złote góry, urabiają – czasem skutecznie – radnych. Warto przypomnieć, że PGE jest zaangażowane także w inne wielkie projekty: elektrownie atomowe, węglowe, gaz łupkowy. Jednocześnie przedstawiciele koncernu sami mówią, że jakieś kierunki trzeba będzie skreślić i zapowiadają nową strategię inwestycyjną. Jak niepewne są duże projekty energetyczne wskazują informacje o rezygnacji z kolejnych inwestycji, np. w Elektrowni Opole, gdzie PGE w bieżącym miesiącu, niespodziewanie, wycofało się z budowy nowych bloków.
Większość mieszkańców oraz wójtowie obu gmin, które lubuska “klasa” polityczna chce skasować w imię rozwoju regionu, są przeciw kopalni! Trudno im się dziwić. Większość ludzi na tym obszarze to powojenni przesiedleńcy lub ich dzieci. Przyjechali ze wschodu, tu osiedli, na nowo ułożyli życie. Zainwestowali w domy, gospodarstwa, małe biznesy, a teraz im mówią: wysiedlamy was, ale nie wiadomo gdzie i kiedy, i nie wiadomo na jakich zasadach.
Mamy demokrację i ludzie postanowili skorzystać z przysługującego im prawa. Przecież publicyści i politycy cały czas wzywają do brania spraw w swoje ręce i decydowania o swym losie. Podkreślana jest rola społeczeństwa obywatelskiego, więc wzięliśmy nasz los w nasze ręce. Referenda, które odbyły się w gminach Gubin i Brody w 2009 roku są wiążące. Przy ok. 50 proc. frekwencji prawie 70 proc. głosujących powiedziało kopalni odkrywkowej – “Nie”! I mamy kłopot… lobby węgla brunatnego chce coś robić, a “zamknięci” myślowo politycy lokalni tylko w wielkiej dziurze i technologii z ubiegłego wieku dostrzegają szanse na rozwój naszego województwa.“
]]>