Wysiedlenia tysięcy ludzi, zniszczenia gospodarstw, zwiększona zachorowalność na choroby układu oddechowego, bezrobocie i dewastacja środowiska – to nie scenariusz filmu katastroficznego. Tak może wyglądać wiele gmin w Polsce, jeśli rząd będzie kontynuował realizację planów budowy kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Przeciw tym planom protestują dziś w Warszawie mieszkańcy czterech województw wspierani przez Greenpeace.
Aktywiści Greenpeace wraz z mieszkańcami gmin zagrożonych budową nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego protestują dziś pod Ministerstwem Gospodarki w Warszawie przeciwko rządowym planom budowy nowych odkrywek na złożu Gubin (woj. lubuskie) i Legnica (woj. dolnośląskie) oraz w woj. wielkopolskim. Ekolodzy z Greenpeace rozwiesili na budynku ministerstwa duży transparent z hasłem “Kopalnie odkrywkowe – czarna dziura gospodarki” oraz z grafiką przedstawiającą domy i pieniądze zrzucane do gigantycznej dziury, jaka powstaje w miejscu kopalni odkrywkowej. Przed głównym wejściem do budynku ministerstwa pojawił się również kilkumetrowy napis “10 mld zł”, tyle rocznie wyniosą straty społeczne i środowiskowe związane z produkcją energii, jeśli uruchomione zostaną nowe kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego. Do działaczy Greenpeace dołączyła liczna reprezentacja protestujących mieszkańców zagrożonych regionów, którzy bezpośrednio ucierpią z powodu budowy planowanych odkrywek.
Swoją akcją ekolodzy i mieszkańcy zagrożonych terenów chcą zwrócić uwagę na negatywne skutki społeczne i środowiskowe, z jakimi nieuchronnie wiąże się budowa nowych kopalni odkrywkowych. Ich otwarcie nieodwracalnie zniszczy ponad 400 km2 terenu (więcej niż obszar jaki zajmuje Trójmiasto), w tym pól uprawnych i obszarów zamieszkałych, a wysiedlonych może zostać nawet 30 tys. ludzi. Doprowadzi to do upadku mikroregionów, w tym utraty pracy przez tysiące osób. Mieszkańcy skarżą się, że ich głos jest zupełnie lekceważony przez rząd. Trzy lata temu w aż ośmiu gminach woj. dolnośląskiego i lubuskiego odbyły się referenda, w których większość opowiedziała się przeciwko budowie kopalni odkrywkowych.
“Ostatnio minister rolnictwa Stanisław Kalemba przyznał, że budowanie nowych odkrywek jest złym pomysłem ze względu na zniszczenia społeczne i przyrodnicze, w tym także straty w rolnictwie. Czekamy na podobne słowa ze strony wicepremiera Pawlaka. Prosimy o dialog i wzięcie pod uwagę wyników ważnych referendów, w których tysiące mieszkańców naszych regionów opowiedziało się przeciwko odkrywkom. Nasz głos powinien zostać uszanowany przez rząd” – powiedziała Irena Rogowska, wójt gminy Lubin.
Akcja pod ministerstwem zbiegła się w czasie z publikacją ekspertyzy przygotowanej przez dr. hab. inż. Mariusza Kudełko, prof. Akademii Górniczo Hutniczej, który przedstawił w niej obiektywne szacunki zewnętrznych kosztów produkcji energii z węgla brunatnego pozyskanego z planowanych odkrywek na złożu Legnica i Gubin [1]. Z ekspertyzy wynika, że co roku mogą one sięgać prawie 10 mld. zł. Mowa tu przede wszystkim o takich kosztach jak leczenie osób dotkniętych przez choroby związane z emisją zanieczyszczeń, szkody materiałowe, np. zniszczenia budynków, szkody w rolnictwie, utrata różnorodności biologicznej. Ponadto w opracowaniu policzone i zanalizowane są całkowite koszty zewnętrzne generowane obecnie przez polski sektor energetyczny (elektrownie i elektrociepłownie zawodowe). Wynoszą one aż 30 mld złotych rocznie, czyli ok. 2% PKB.
“Umożliwiając budowę nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego rząd działa jedynie w interesie koncernów energetycznych, które zarabiają na produkcji brudnej energii bez ponoszenia kosztów zewnętrznych szacowanych na prawie 10 mld zł, te spadają już na całe społeczeństwo. 10 mld złotych to tyle co jedna szósta budżetu NFZ. Najwyższy czas wykreślić budowę nowych kopalni odkrywkowych z Polityki Energetycznej Polski” – mówi Iwo Łoś, koordynator kampanii Greenpeace Klimat i Energia.
Mieszkańcy i samorządowcy zrzeszeni w Koalicji “Rozwój TAK – odkrywki NIE”, wspierani przez Greenpeace liczą na spotkanie z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. Chcą aktualizacji dokumentu strategicznego “Polityka Energetyczna Polski do 2030 r.”. Zamiast inwestycji w kopalnie odkrywkowe postulują inwestycje w rozproszone, odnawialne źródła energii, które umożliwią produkcję czystej i przyjaznej ludziom oraz środowisku energii oraz stworzenie tysięcy nowych miejsc pracy [2].
Zdjęcia do nieodpłatnego wykorzystania dostępne będą pod adresem:
http://www.flickr.com/photos/greenpeacepl/
[1] Ekspertyza dr hab. inż. Mariusza Kudełko, prof. nadzw. AGH, “Koszty zewnętrzne produkcji energii elektrycznej z projektowanych elektrowni dla kompleksów złożowych węgla brunatnego Legnica i Gubin oraz sektora energetycznego w Polsce”, Kraków, październik 2012, dostępna jest w formie PDF pod adresem:
http://www.greenpeace.org/poland/PageFiles/461286/koszty_wegla_ekspertyza.pdf
[2] Raport “Pracując dla klimatu. Zielone miejsca pracy w Polsce” dostępny w formie PDF pod adresem: http://www.greenpeace.org/poland/PageFiles/351912/pracujac-dla-klimatu.pdfAktualizacja:
Podczas dzisiejszego protestu Greenpeace, mieszkańców oraz samorządowców gmin zagrożonych planami budowy kopalni odkrywkowych węgla brunatnego, doszło do spotkania protestujących z przedstawicielem ministerstwa gospodarki – Maciejem Kaliskim, dyrektorem departamentu górnictwa.
Ministerstwo Gospodarki oświadczyło, że właśnie rozpoczyna prace nad aktualizacją strategicznego dokumentu jakim jest “Polityka Energetyczna Polski do 2030r.”. Do prac nad aktualizacją zamierza włączyć wszystkie zainteresowane strony, korzystając z międzynarodowych standardów udziału społecznego dot. tworzenia dokumentów strategicznych. Mieszkańcy dostali również zapewnienie od wicepremiera Waldemara Pawlaka, że żadne decyzje dotyczące eksploatacji i ochrony złóż węgla brunatnego nie będą podejmowane bez akceptacji społecznej.
Mieszkańcy spotkali się również z doradcą prezydenta RP ds. społecznych Henrykiem Wujcem, który zapowiedział, że zapozna prezydenta z problemem planowanych odkrywek oraz doprowadzi do zorganizowania okrągłego stołu ds. kopalni odkrywkowych węgla brunatnego, gdzie wysłuchane zostaną wszystkie strony w tym przedstawiciele społeczności lokalnej, naukowców i organizacji ekologicznych
]]>