W dniach 11-14.08.2008r z Mirą Stanisławską – Meysztowicz sprzątamy plaże na Bornholmie koło stolicy Ronne.
W ciągu 2 dni zbieramy pokaźne worki z tradycyjnymi plastikami, starym butem, puszkami, resztkami po grillowaniu- folie aluminiowe i ruszty metalowe, itp. Właściwie wszystko to co mamy w polskiej części Bałtyku. Za wyjątkiem może grubych plastikowych lin cumowniczych. Z tych kilka udaje się nam wyciągnąć na wysoki brzeg.
Trzeba odnotować, że morze i plaże są na tej duńskiej wyspie czystsze niż w naszym kraju. Morszczyny, które u nas wyginęły, rosną na podwodnych kamieniach w porcie i na falochronach. Udało się nam zobaczyć w naturze fokę z odległości 25 m.
Na bornholmskim klifie z urobkiem śmieciowym od lewej: Radosław Gawlik, Eko-Unia, Mira Stanisławska Meysztowicz- Fundacja Nasza Ziemia, Leif Olsen- radny samorządu regionalnego, Knud Erik Thomeson- kierownik ochrony środowiska w urzędzie regionalnym.
Wydobywamy liny okrętowe
Wybrzeże Bornholmu
]]>