6 marca Komitet Monitorujący (KM) zatwierdził kryteria kwalifikacji projektów do większości priorytetów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ). Program został uzgodniony i przyjęty przez UE stosunkowo późno, bo dopiero w grudniu 2007r. Od tego momentu trwały prace nad kryteriami kwalifikacji i dofinansowania projektów. Przedstawiono je na I posiedzeniu Komitetu Monitorującego POIiŚ na początku lutego 2008r. KM jest obowiązkowym ciałem nadzorującym wprowadzanie programu składającym się z przedstawicieli różnych resortów odpowiedzialnych za wdrażanie, samorządu terytorialnego, organizacji przedsiębiorców, organizacji społecznych w tym organizacji proekologicznych. Po dyskusji, momentami burzliwej, odroczono przyjęcie większości kryteriów na miesiąc , do czasu zebrania i rozpatrzenia poprawek składanych głównie przez członków KM i obserwatorów.
Na posiedzeniu KM POIiŚ 6 marca bardzo dużo poprawek zostało zaaprobowanych, poprawiając istotnie jakość przygotowanych przez rząd kryteriów. To dowiodło, że czasem warto się wstrzymać na chwilę, zanim się coś mało demokratycznie i za szybko przegłosuje lub przyjmie. Przykładowo w kryteriach dotyczących infrastruktury w ochronie zdrowia było to kilkadziesiąt poprawek , stanowiących 64 % wszystkich poprawek w tej dziedzinie. W ochronie środowiska również przyjęto kilkanaście propozycji poprawek zgłoszonych głównie przez organizacje proekologiczne i fundusze ochrony środowiska.
W pewnych istotnych tematach jednak zarysował się fundamentalny spór i stanowiska w niewielkim stopniu się zbliżyły.
Chodzi tu głównie o kwestię planowanych preferencji w kryteriach POIiŚ w dziedzinie gospodarki odpadami dla budowy spalarni odpadów. 14 dużych organizacji ekologicznych w tej sprawie wystosowało w styczniu br. list do ministrów środowiska, infrastruktury i rozwoju regionalnego a nie doczekawszy się odpowiedzi także do Komisji Europejskiej. Podniesiono w nim niezgodność preferowania technologii spalania odpadów ze strategią gospodarki odpadowej, prawem o odpadach, które zakazuje spalania nie segregowanych odpadów oraz zagrożeniem , że nie zrealizujemy dwóch ważnych dyrektyw UE o składowiskach oraz o opakowaniach w zakresie poziomu recyklingu. Na KM przytoczyłem między innymi średni poziom recyklingu odpadów w Polsce – 3 % , w stosunku do średniej UE-34 % !
Zgłosiłem te poprawki ponownie w imieniu POE ? po ok. półgodzinnej dyskusji w głosowaniu było 19 za, 1 wstrzymujący., 1 przeciw (mój). Podobnie było z innymi poprawkami, które nie miały poparcia resortu. W KM przewagę mają przedstawiciele rządu, którzy stawili się w komplecie. Potwierdziło się ,że wprowadzenie poprawki z zewnątrz , nawet rozsądnej, wbrew rządowi, graniczy z cudem.
Chyba ,że poprawki te zgłasza Komisja?
I na posiedzeniu komitetu wsparli nas w tej sprawie przedstawiciele Komisji Europejskiej, którzy podzielali nasze wątpliwości i zgłosili propozycje własne innej punktacji częściowo defaworyzującą instalacje dużych spalarni śmieci komunalnych. Propozycja ta bez entuzjazmu została przyjęta przez resort. Zdumiewa wiara w technologie tzw. termicznej utylizacji. Zdaje się, że decydenci wierzą, nie znając szczegółów i konsekwencji tej technologii, że spalenie powoduje wyparowanie odpadów i rozwiązanie problemów z nimi. Może politycy powinni zobaczyć jak się to sprawdza w Warszawie, która jako jedyna ma duża spalarnię odpadów, permanentnie dotowaną przez władze miejskie, w wysokości ponad 200 zł do każdej tony spalanych śmieci.
Kolejną ważną sprawą podniesioną przze mnie w imieniu organizacji pozarządowych było nie przeniesienie do kryteriów reguły, iż inwestycje finansowane ze środków UE nie mogą negatywnie wpływać na potencjalne obszary Natura 2000 (chodzi o obszary z tzw. Shadow list). Wyjaśniał to przedstawiciel KE p. Manfred Beschel. Powiedział po pierwsze, że nie ma wątpliwości prawnych co do tej reguły, po drugie- toczą się dyskusje co do klarownych wytycznych związanych z Naturą 2000 dla beneficjentów w ministerstwie rozwoju regionalnego i środowiska z udziałem i naciskami ( !) ze strony KE, po trzecie problemem jest nieprzystawalność prawa polskiego do dyrektyw UE i że zostało podpisane porozumienie pomiędzy KE a odpowiednim resortem polskim co do zmian naszego prawa. Wiceminister środowiska p. Gawłowski dodał, że te problemy są odziedziczone po poprzednim rządzie i że obecnie Główny Konserwator Przyrody p. Trzeciak intensywnie stara się nadrobić kwestie związane z wyznaczaniem obszarów Natura 2000. Padło do tego wszystkiego też stwierdzenie przedstawicielki ministerstwa rozwoju regionalnego dyr. Pałasz o dodatkowej konieczności dostosowania i zmiany Wytycznych ds. ocen oddziaływania na środowisko niedawno przyjętych przez ministerstwo do dyrektyw UE. Program rusza, choć wszystkie w/w elementy muszą być poprawione ?! Zmiany prawa to rola rządu i parlamentu, który w tej sytuacji raczej się pospieszy.
Ministerstwo Środowiska, wg dyr. Malarz po przyjęciu kryteriów przez KM POIiŚ zamierza w połowie kwietnia ogłosić nabór wniosków do działań podległych resortowi. Do połowy maja zebrana zostanie pierwsza pula projektów. Instytucje wdrażające rozpoczną ich rozpatrywanie. Polska infrastruktura zacznie się zmieniać przy solidnym wsparciu środków UE. Wszyscy powinniśmy się troszczyć o to, aby zmiany te wspierały zrównoważony rozwój kraju i w jak najmniejszym stopniu wpływały negatywnie na naszą przyrodę.
Radosław Gawlik, Stowarzyszenie Ekologiczne Eko- Unia,
przedstwiciel POE w Komitecie Monitorującym POIiŚ
]]>