Rtęć należy do najbardziej toksycznych dla zdrowia i środowiska metali ciężkich stosowanych w gospodarce przez człowieka. Ta prawda, dawniej mało znana, dziś jest w pełni potwierdzona.
Zgodnie z danymi z Programu Środowiskowego Narodów Zjednoczonych (UNEP), zużycie amalgamatu stomatologicznego do plomb stanowi od 313 do 411 ton rtęci rocznie w skali światowej. Oznacza to, że stomatologia jest jednym z największych konsumentów rtęci na świecie. Zapotrzebowanie na rtęć w dentystyce jest większe niż popyt na ten pierwiastek w innych produktach – więcej niż w oświetleniu ( zaledwie 120-150 ton), niż w urządzeniach pomiarowych (tylko 300-350 ton) i urządzeniach elektrycznych (tylko 170-210 ton). Chociaż z innych produktów zawierających rtęć jest ona stopniowo wycofywana, to amalgamat stomatologiczny staje się największym źródłem zanieczyszczenia rtęcią pochodzącą z produktów w skali globalnej.
Zanieczyszczenia rtęcią w dentystyce stanowią istotny problem również w Europie. Zgodnie z wydanym w lipcu 2012 raportem BIO Intelligence Sernice(BIOIS): “Amalgamat stomatologiczny pozostaje jednym z największych źródeł zapotrzebowania na rtęć w Unii Europejskiej. W 2007 produkcja amalgamatu stomatologicznego była na drugim miejscu pod względem zużycia rtęci w UE, zaraz po wytwarzaniu związków chloroalkalicznych”( których produkcja do 2020r ma być w UE jest wycofywana). Ocenia się, że amalgamat stomatologiczny stanowi w UE 21-32% całościowej emisji rtęci do powietrza oraz aż 9-13% całkowitej emisji rtęci do wód powierzchniowych.
Większość rtęci stomatologicznej nie jest wychwytywana przez separatory w klinikach dentystycznych – rtęć jest wynoszona z klinik w ludzkich zębach. W ten sposób rtęć stomatologiczna dostaje się do środowiska różnymi niekontrolowanymi ścieżkami. Dla przykładu, rtęć stomatologiczna zanieczyszcza:
– wodę poprzez ścieki z klinik dentystycznych i odpady
– powietrze poprzez kremację, emisje z klinik dentystycznych, spalanie osadów ściekowych, oddychanie
– grunty przez składowanie odpadów, pochówki, nawozy.
Raz obecna w środowisku rtęć stomatologiczna może się przekształcić w jeszcze bardziej toksyczną formę – metylortęć. Skutki zdrowotne obecności rtęci stomatologicznej w środowisku są dobrze znane: uszkodzenie mózgu, problemy neurologiczne, szczególnie niebezpieczne w przypadku dzieci i kobiet w ciąży oraz płodów.
Są jednak rozwiązania alternatywne. Użycie amalgamatu stomatologicznego nie jest konieczne, ponieważ zamienniki bezrtęciowe są skuteczne, dostępne i niedrogie. Zastosowanie amalgamatu czyli umieszczenie go w zębie wymaga usunięcia znacznej ilości tkanki zęba, co na stałe niszczy jego strukturę. Jednak są nowoczesne nie rtęciowe materiały wypełniające – w tym kompozyty dentystyczne, kompomery, cementy glass-jonomerowe. Chronią one tkankę zęba, a nawet go wzmacniają poprzez silne spajanie się ze strukturą zęba. Jak zostało wyjaśnione w 2011 w raporcie Światowej Organizacji Zdrowia “żywiczne materiały adhezyjne pozwalają na mniejsze zniszczenie zęba a w rezultacie dłuższe przeżycie samego zęba”
Alternatywy dla amalgamatu są teraz tak szeroko dostępne, że użycie samego amalgamatu spada- jednak zbyt wolno- na całym świecie. Niektóre kraje jak Szwecja i Norwegia właściwie już wycofały amalgamat.
Ze względu na wysokie koszty wiążące się z ryzykiem środowiskowym amalgamat uznaje się za “droższy niż, prawdopodobnie wszystkie, inne wypełnienia biorąc pod uwagę koszty środowiskowe”. W wielu krajach małe wypełnienia kompozytowe są tańsze niż plomby amalgamatowe.
Polityka UE jest jednoznaczna, oparta na strategii w zakresie rtęci z 2005 r, która wskazała min na cele takie jak: redukcja emisji rtęci oraz zmniejszenie ilości rtęci wprowadzanej do obiegu przez społeczeństwa przez zmniejszenie podaży i popytu. Dotyczy to w szczególności amalgamatu. Powstała w Europie koalicja organizacji pozarządowych i konsumenckich na rzecz wycofania się ze stosowania rtęci w stomatologii. Polska ma tu nie mało do zrobienia bo ma niechlubne II miejsce w Europie w stosowaniu amalgamatu do wypełnień stomatologicznych. W Polsce zużywamy rtęć w stomatologii w wielkości ok.
W listopadzie br. grupa organizacji społecznych zwróciła się do Premiera o poparcie dla końcowego raportu BIOIS sporządzonego dla KE i postulującego wycofanie rtęci ze stomatologii w Unii Europejskiej oraz na całym świecie. To ostatnie ma być także przedmiotem globalnego porozumienia- konwencji pod patronatem ONZ na początku 2013r Liczymy, że Premier RP wśród licznych swoich obowiązków znajdzie czas na przypilnowanie, aby rząd przygotował dobre dla zdrowia społecznego i środowiska stanowisko naszego kraju. Bądźmy godni naszego miejsca w UE i czołowej roli jaką w ochronie środowiska i eliminowaniu substancji niebezpiecznych w świecie ona pełni.
Radosław Gawlik
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA,
Partia Zieloni
]]>