Kosztem około 1,8 mld euro w ciągu najbliższych sześciu lat w należącej do francuskiej grupy EdF Elektrowni Rybnik powstanie nowy blok energetyczny o mocy 900 megawatów – potwierdziła w poniedziałek grupa.
Budowa bloku, który zastąpi cztery inne, jest w istocie budową nowej elektrowni węglowej. Przygotowania do tego projektu trwały wiele lat, długo nie było jednak ostatecznej decyzji w sprawie rozpoczęcia inwestycji. Teraz zdecydowano, że blok ma ruszyć za sześć lat.
„Ten duży projekt polega na zastąpieniu czterech najstarszych bloków Elektrowni Rybnik jedną, efektywniejszą jednostką. Zaletą technologii na parametry nadkrytyczne jest uzyskanie jednej z najwyższych sprawności wytwarzania: 45 proc.” – podano w poniedziałkowym komunikacie grupy.
Specyfiką nowego bloku ma być możliwość współspalania wraz z węglem biomasy. Pozwoli to produkować do 10 proc. energii zielonej i zmniejszyć emisję dwutlenku węgla prawie o jedną trzecią w porównaniu do tradycyjnych bloków węglowych. Dzięki temu przy tej samej wielkości produkcji energii do atmosfery trafi rocznie milion ton CO2 mniej. Dostawcą urządzeń nowej elektrowni – kotła i maszynowni – będzie firma Alstom. W czasie trwającej sześć lat budowy zatrudnienie znajdzie średnio 2 tys. osób.
Rybnicka inwestycja to część realizacji strategii grupy EdF, która chce wzmocnić swoją pozycję w Europie Środkowej, by w 2020 r. posiadać w tej części kontynentu 200 gigawatów zainstalowanych mocy wytwórczych. Produkcja w elektrowniach cieplnych stanowić będzie 25 proc. całości. Za budową nowych mocy w Rybniku przemawia m.in. zwiększające się w Polsce zapotrzebowanie na energię – o ok. 3 proc. rocznie. Nowe bloki potrzebne są tym bardziej, że w związku z zaostrzającymi się normami środowiskowymi po 2016 r. trzeba będzie wyłączyć z eksploatacji najstarsze i mało efektywne moce.
Grupa EdF działa w Polsce od 12 lat. Jest największym inwestorem i zagranicznym wytwórcą energii, z przychodami w Polsce przewyższającymi 1 mld euro i zainstalowanymi mocami elektrycznymi rzędu 3,1 gigawata energii. Źródła wytwórcze grupy dostarczają ok. 10 proc. zużywanego w kraju prądu i ok. 15 proc. ciepła sieciowego. Na swoje potrzeby w Polsce grupa kupuje 7 mln ton węgla rocznie; wykorzystuje też biomasę. W ubiegłym roku polskie elektrownie EdF wyprodukowały 1,3 terawatogodzin energii elektrycznej, spalając blisko 900 tys. ton biomasy. O tym, że przygotowywany od kilku lat projekt doczeka się realizacji, już latem tego roku przekonani byli przedstawiciele władz 140-tysięcznego Rybnika, gdzie elektrownia należy do największych pracodawców.
W lipcu radni zdecydowali m.in. o zwolnieniu inwestorów, którzy spełnią określone kryteria, z podatku od nieruchomości. Zgodnie z przyjętymi w uchwale zasadami pomocy, inwestycje powyżej 1 mld zł, zakończone przed końcem 2018 r., mogą liczyć na 9-letnie zwolnienie z podatku.Prezydent Rybnika Adam Fudali tłumaczył, że ta część programu dotyczy właśnie budowy nowego bloku energetycznego o mocy ok. 900 megawatów w Elektrowni Rybnik. Samorządowcy chcieli, by 9-letnie zwolnienie z podatku od nieruchomości było jednym z argumentów, który wezmą pod uwagę władze francuskiego koncernu, decydując o realizacji inwestycji.
Żródło Onet.biznes >>
]]>
