Sto dni od orzeczenia TSUE – Polska wydobywa węgiel, nie płaci kar, a końca negocjacji nie widać
102 dni po wydaniu przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
postanowienia nakazującego wstrzymanie wydobycia w Turowie, kopalnia
odkrywkowa należąca do grupy kapitałowej PGE, funkcjonuje bez zmian.
Czeski dyplomata w wywiadzie dla Rzeczpospolitej: „Mogę powiedzieć, że
po wyborach w Republice Czeskiej dołożymy wszelkich starań, aby
rozwiązać ten spór. To realne. Ale czy się faktycznie uda, nie wiem”.
https://www.rp.pl/dyplomacja/art18875811-milos-vystrcil-przewodniczacy-senatu-czech-nie-wiem-czy-faktycznie-uda-sie-rozwiazac-spor-ws-turowa
http://eko.org.pl/index_news.php?dzial=2&kat=20&art=2528
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,27515491,kopalnia-turow-od-ponad-stu-dni-dziala-nielegalnie-czesi-twardo.html
Przypomnijmy, że TSUE nakazało Polsce wstrzymać wydobycie do czasu
wydania wyroku na skargę rządu Czech zarzucających nielegalne działanie
kopalni związanych z wydaniem koncesji na wydobycie węgla w Turowie do
2026 r. (następnie przedłużonej do 2044r)
Brak respektowania unijnego prawa skutkuje wstrzymaniem akceptacji dla
środków unijnych m.in. z Funduszu Odbudowy. Wcześniej brak wyraźnego
określenia końca wydobycia i transformacji w Turowie spowodowało
wstrzymanie dla regionu Bogatyni – Zgorzelca środków z Funduszu
Sprawiedliwej Transformacji.
Konferencja prasowa:
https://www.youtube.com/watch?v=IQ-23KPXadI
Mateusz Morawiecki twierdzi, że został „wprowadzony w błąd”
https://www.money.pl/gospodarka/mateusz-morawiecki-czuje-sie-wprowadzony-w-blad-wszystko-przez-czechow-6680030331222848a.html^
EKO-Pojezierze i RTON starają się o naprawę stosunków wodnych w Wielkopolsce
24 sierpnia 2021 na zaproszenie Starosty Mogileńskiego, Burmistrza
Mogilna oraz Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Przyjezierze w Mogilnie
odbyło się kolejne wyjazdowe spotkanie parlamentarnego zespołu do
ratowania Pojezierza Wielkopolskiego.
Na zaproszenie organizatorów i Pani przewodniczącej zespołu
parlamentarnego Pauliny Henning-Kloski zostały przedstawione dwie
ekspertyzy dotyczące naprawy stosunków wodnych na pograniczu
Wielkopolski i Kujaw. W spotkaniu brali udział naukowcy, samorządowcy,
posłowie, przedstawiciel ZEPAK. Stronę społeczną i organizacje
ekologiczne reprezentowali z Fundacji ‘’Rozwój Tak – Odkrywki Nie
‘’prezes Tomasz Waśniewski i Stowarzyszenie ‘’ Eko-Przyjezierze ‘’
prezes Józef Drzazgowski , Jan Szarek , Heliodor Ruciński i Marian
Przybylski z Towarzystwa Miłośników miasta Strzelno.
Ekspertyzy przygotowali m.in. prof. Jan Przybyłek i jego zespół:
‘’Analiza Możliwości Zasilania Jezior Powidzkiego Parku Krajobrazowego
Zasobami Wodnymi Rzeki Warty oraz Szczytowego Stanowiska Kanału
Ślesińskigo ‘’.
Z kolei prof. Michał Habel i dr Bogumił Nowak dyr. RZGW w Poznaniu
przedstawili projekt: „Woda dla Kujaw-żywność dla Polski”, który
zakłada przerzut wód ze zlewni Wisły do zlewni Odry.
Swoje badania przedstawił też ZEPAK, który chciałby wykorzystać infrastrukturę terenów pokopalnianych do przerzutu wody z Kanału Ślesińskiego do odkrywki Jóźwin II B.
Ciekawy głos zabrał przedstawiciel zespołu Sprawiedliwej Transformacji dla wschodniej Wielkopolski mówiący o wsparciu finansowym i priorytecie naprawy stosunków wodnych w Powidzkim Parku Krajobrazowym .
Sytuacja, z którą się mierzymy pokazuje jakie wyzwania wiążą się z górnictwem odkrywkowym w kontekście jezior i wody. Odkrywka Tomisławice powstała na wododziale zlewni Wisły i Odry doprowadzając do zaniku rzeki Noteć na odcinku 30 km, osuszenia wód powierzchniowych i głębinowych ogólnie naruszając stosunki wodne na Kujawach i wschodniej Wielkopolsce. Ogrom zniszczeń jest nie do uwierzenia – ktoś zapyta, gdzie Wisła gdzie Noteć i odkrywka Tomisławice czy zalewana odkrywka Lubstów?
Jezioro Gopło w tej chwili jest zasilane w 70% sztucznie z odwodnienia odkrywki Tomisławice . Woda z odwodnienia rzeką Pichną zasila jezioro Gopło, ale ten proces nie potrwa w nieskończoność, ale zakończy się w 2030 r. kiedy ustanie wydobycie oraz odwodnienie. Pojawią się wtedy ogromne problemy nie tylko dla jeziora, ale też dla rolnictwa czy zakładów cukrowniczych.
Dlatego ‘’ ŁĄCZY NAS WODA„ – woda to życie i to my musimy zadbać by te przedstawione projekty nie pozostały na papierze. Kopalnie odkrywkowe pozostawiły wieki bałagan który należy posprzątać i zająć się tym już teraz. Czas paliw kopalnych dobiegł końca żyjemy w XXI wieku i trwanie przy paliwach kopalnych to tak jak by rozpędzony pociąg pędził w kierunku przepaści i ta przepaść jest już na ostatniej prostej.
„Odkrywki żegnamy bez żalu, szczególnie w Wielkopolsce Wschodniej odchodzą do historii. Jednak problemy zostają i to na długo. Zmasakrowane przez kopalnie jeziora można uratować. Jest plan, są naukowe ekspertyzy, brakuje pieniędzy, których nie ma na naprawę środowiska naturalnego – komentuje posiedzenie zespołu parlamentarnego Tomasz Waśniewski (Fundacja „RT- ON”).
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,27492509,droga-do-uratowania-wysychajacych-jezior-pojezierza-gnieznienskiego.html
W Bełchatowie już myślą o przekwalifikowaniu pracowników?
W Bełchatowie powstało Centrum Kształcenia Zawodowego i Branżowa
Szkoły II stopnia. Lokalna prasa pisze o tym w kontekście
„przygotowania do transformacji”. Do 2038 roku planowane jest
zakończenie wydobycia węgla w regionie. Według ekspertów z Instrat:
odsetek pracowników po pięćdziesiątce wynosi w PGE ponad 60 proc., zaś w
ZEPAKu jest to ok. 36 proc. Jeśli nałożymy na to harmonogram wyłączeń
obu kompleksów, to widzimy, że wyzwanie przed jakim stoi zamykany za
10-15 lat Bełchatów może być mniejsze od tego, z jakim musi się zmierzyć
Konin, którego węglowy koniec może nadejść za 5-10 lat – mówi Michał
Hetmański, prezes Fundacji Instrat.
https://instrat.pl/belchatow-2021/
W regionie powrócił też temat włączenia Kleszczowa do gminy Bełchatów: „Władze województwa argumentują, że gmina Bełchatów ponosi koszty funkcjonowania kopalni oraz elektrowni w zbliżonym stopniu jak gmina Kleszczów. Poziom wód gruntowych na jej terenie jest niższy przez istnienie pobliskiej odkrywki węgla brunatnego. Urząd powołał się również na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego z 2003r., które mówi o tym, że zmian granic administracyjnych można dokonywać, gdy przemawiają za tym względy gospodarcze, społeczne i kulturowe. Takie przesłanki, zdaniem wojewody, dotyczą gmin Kleszczów i Bełchatów”.
https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kleszczow-moze-stracic-pieniadze-z-pge-kopalni-belchatow-wojewoda-zlozyl-wniosek/COLySSvmMm7THtAgiL6F
https://belchatow.naszemiasto.pl/w-kopalni-i-elektrowni-belchatow-zorganizowano-dzien/ar/c1-8432995^
Odkrywki w kampanii na urząd kanclerza w Niemczech – Armin Laschet ma problemy
Trwa gorąca kampania wyborcza w Niemczech, gdyż już za miesiąc odbędą się wybory na urząd kanclerza. W ostatnim czasie kandydat CDU Armin Laschet, znany jako „przyjaciel” koncernu RWE i orędownik zniszczenia wsi w pobliżu odkrywki Gerzweiler w Nadrenii Północnej – Westfalii, „dołuje” w sondażach. Nie sprzyjają mu ani skutki tragicznych powodzi w Niemczech, sytuacja w Afganistanie, ale także plany zniszczenia wsi przy odkrywce Garzweiler. Zarzuca on Zielonym i SPD, że to de facto oni zgodzili się na poszerzenie odkrywki, kiedy jeszcze byli u władzy w Nadrenii Północnej-Westfalii. Mnoży się też krytyka co do niejawnych spotkań kandydata z koncernem RWE. W najbliższym czasie inicjatywa „wszystkie wsie zostają” planuje szereg akcji w regionie. Odbędzie się protest w Dusseldorfie, spacer po miejscowości Lützerath wraz z literacką oprawą, a 24 września ma się odbyć ogólnoniemiecki strajk klima tyczny, natomiast jesienią planowana jest akcja Ende Gelande. Klimat i protesty antyodkrywkowe mogą zgromadzić na ulicach Niemiec dziesiątki albo setki tysięcy osób i to na dwa dni przed wyborami.
https://www.stern.de/panorama/regional/laschet-wirft-gruenen-unehrlichkeit-in-kohledebatte-vor-30691088.html
Lato w Opolnie-Zdroju nad krawędzią odkrywki – rezydencje, plener i wystawa
Przez całe lato, od czerwca do końca sierpnia w Opolnie-Zdroju tuż nad krawędzią odkrywki odbywały się działania artystyczne w kooperacji w mieszkańcami – szczególnie tymi najmłodszymi. Rezydencje „Odkrywki” w ramach jubileuszu pleneru „Ziemia Zgorzelecka 1971” były neutralne wobec konfliktów wokół odkrywki i elektrowni Turów. Nie mniej, siłą rzeczy pojawiły się subtelne komentarze do degradacji środowiska czy do wyparcia tematu przyszłości regionu po wydobyciu – także dlatego, że oryginalny plener 1971 r. wprost nawiązywał do ochrony środowiska. Wszelkie komentarze, które mogłyby zakłócić relacje społeczne były szybko wyciszane, także w sposób radykalny – rzeźba sprawiedliwość społeczna została zniszczona, publikacja pierwszego i jedynego głosu mieszkańców co do przyszłości regionu została zablokowana, a teksty o braku dyskusji co do transformacji usunięc e. Ingerowano także w program samej wystawy – także co do tytułu i przebiegu performance. Nie mniej tego rodzaju działania miękkie spotkały się z dobrym przyjęciem, pewnie też dlatego, że mieszkańcy od lat żyli w miejscu zupełnie zapomnianym i pomijanym przez różnego rodzaju działania aktywizujące. Mamy wrażenie, że obecnie mówienie o zniszczeniu Opolna nie jest już takie proste. Mieszkańcy, oczami osób z zewnątrz, zobaczyli, że ich mała ojczyzna ma walory turystyczne i estetyczne, że może się podobać, ale też podzielić losy Wigańcic Żytawskich, które także, wiele lat wcześniej, zostały zniszczone w związku z rozbudową kopalni odkrywkowej Turów.
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,27500133,artysci-przez-cale-lato-tworzyli-w-opolnie-zdroju-znikajacym.html^menu Wydawcy: Stowarzyszenie „Nie kopalni odkrywkowej” Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA Fundacja „Rozwój TAK – Odkrywki NIE” Zespół redakcyjny: Radosław Gawlik (red. naczelny) Anna Dziadek Hanna Schudy Tomasz Waśniewski